w fontannie uczuć wykąpałam słowa
dźwięki rozprysły się na cztery strony
w kropli deszczu woń majowa
i rosa poranna i szrony
w oziębłej fontannie zamarzło szczęście
w lodowym lustrze spojrzałam w oczu szarości
jak śnieg chcę z nieba spadać coraz częściej
spokojnym tańcem miłości
w parkowej fontannie brodzę o świcie
zmywam z siebie nieczystość przeszłości
i wierzę tak ambitnie wierzę wierzę skrycie
że czeka mnie szczęście w wieczności
dźwięki rozprysły się na cztery strony
w kropli deszczu woń majowa
i rosa poranna i szrony
w oziębłej fontannie zamarzło szczęście
w lodowym lustrze spojrzałam w oczu szarości
jak śnieg chcę z nieba spadać coraz częściej
spokojnym tańcem miłości
w parkowej fontannie brodzę o świcie
zmywam z siebie nieczystość przeszłości
i wierzę tak ambitnie wierzę wierzę skrycie
że czeka mnie szczęście w wieczności
/sentymenty: 2009
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz