Czas

4.06.2012

***

Przez niejedno "może" płyniemy
obaw trzymamy się jak przystani
W niepewności zatoniemy
bośmy jak palec sami

Z nikim nie mogę dzielić "na pewno"
samotność - znajomy jedyny mi kąt
Już mogłabym nawet być potrzebną
byleby zasnąć stąd

Jak to
słońce nie męczy się ciągłymi zachodami?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zamieszkała w wersach

Moje zdjęcie
Jastrzębie-Zdrój, Śląskie, Poland
Martyna. Lat 21. Zawieram się w tekstach, które piszę. Bawię się dźwiękiem, ruchem i słowem, a życie serialowych bohaterów przeżywam intensywniej niż własne. Kiedyś w miliony gwiazd się rozsypałam, więc tak mi pozostało - to tu, to tam - czasem sobie żyję, czasem umieram. Dla zabawy. marykowalczyk@op.pl